Gdy firma zaczyna tracić płynność finansową, szybkie i trafne decyzje mogą zadecydować o jej przetrwaniu. W praktyce przedsiębiorcy często stają przed dylematem: czy skorzystać z pomocy doradcy restrukturyzacyjnego, czy też nieuniknioną drogą będzie ogłoszenie upadłości, a więc udział syndyka? Choć obie funkcje są związane z postępowaniami gospodarczymi, ich cele I narzędzia są zupełnie różne.
Syndyk a doradca restrukturyzacyjny — jakie są różnice?
Postępowanie restrukturyzacyjne to szansa na uratowanie przedsiębiorstwa przed upadłością – pod warunkiem że zostanie wdrożone odpowiednio wcześnie. W tym kontekście kluczowe staje się rozróżnienie ról doradcy restrukturyzacyjnego i syndyka. Choć obie funkcje wykonują osoby posiadające te same kwalifikacje zawodowe (licencję doradcy restrukturyzacyjnego), ich zadania i zakres działania znacząco się różnią.
Doradca restrukturyzacyjny działa przede wszystkim w sytuacji, gdy firma wciąż ma szanse na przetrwanie. Jego celem jest opracowanie i wdrożenie działań naprawczych – takich jak układ z wierzycielami, plan spłat czy zmiana struktury zadłużenia – które pozwolą przedsiębiorstwu odzyskać stabilność finansową. To specjalista od „ratowania” firm, który współpracuje z zarządem, a nie przejmuje nad nim kontroli.
Syndyk natomiast pojawia się na etapie, gdy upadłość jest już faktem. W jego rękach leży zarządzanie majątkiem dłużnika, jego likwidacja i zaspokojenie wierzycieli zgodnie z przepisami prawa upadłościowego. Syndyk nie ma za zadanie uratować firmy – jego rolą jest możliwie sprawne zakończenie jej działalności i podział pozostałych środków.
Kiedy działa syndyk, a kiedy doradca restrukturyzacyjny?
Syndyk i doradca restrukturyzacyjny pojawiają się na różnych etapach problemów finansowych przedsiębiorstwa, a ich zaangażowanie wynika z zupełnie odmiennych przesłanek prawnych. Doradca restrukturyzacyjny wkracza wtedy, gdy firma wykazuje oznaki niewypłacalności lub zagrożenia niewypłacalnością, ale wciąż istnieje realna szansa na uniknięcie bankructwa. Jego działania są nakierowane na ochronę przedsiębiorstwa, umożliwienie kontynuowania działalności i zawarcie układu z wierzycielami. Przedsiębiorca ma wówczas wpływ na przebieg procesu, może aktywnie uczestniczyć w rozmowach i korzystać z ochrony przed egzekucją.
Z kolei syndyk działa dopiero wtedy, gdy sąd ogłosi upadłość firmy – czyli stwierdzi jej całkowitą niewypłacalność. To moment, w którym przedsiębiorca traci kontrolę nad swoim majątkiem, a zarządzanie nim przejmuje syndyk. Jego zadaniem jest likwidacja majątku, zaspokojenie wierzycieli w określonej kolejności i zakończenie działalności firmy. W tym scenariuszu nie ma już mowy o ratowaniu przedsiębiorstwa – mówimy o formalnym zamknięciu jego bytu prawnego.
Syndyk czy doradca restrukturyzacyjny — kto pomoże Twojej firmie?
Wybór między syndykiem a doradcą restrukturyzacyjnym nie powinien być intuicyjny ani odkładany na ostatnią chwilę – to decyzja strategiczna, która może przesądzić o losach firmy. Kluczowe znaczenie ma tu moment, w którym przedsiębiorca zdecyduje się szukać pomocy. Im wcześniej dostrzeże symptomy problemów finansowych i sięgnie po wsparcie, tym większe ma szanse na uratowanie firmy. Doradca restrukturyzacyjny to osoba, która może wejść w proces jeszcze zanim sytuacja stanie się krytyczna. Wspiera przedsiębiorcę w opracowaniu realnego planu naprawczego, prowadzi negocjacje z wierzycielami i pomaga w uzyskaniu ochrony przed egzekucjami. Działa na rzecz zachowania ciągłości działania firmy.
Syndyk natomiast nie jest wybierany przez przedsiębiorcę – jest wyznaczany przez sąd po ogłoszeniu upadłości. To oznacza, że przedsiębiorca nie ma już wpływu na losy majątku ani na decyzje dotyczące dalszych działań. Syndyk nie zajmuje się naprawą firmy – jego zadaniem jest uporządkowanie spraw upadłego, spieniężenie jego majątku i rozdzielenie środków między wierzycieli. Dlatego odpowiedź na pytanie „kto pomoże Twojej firmie?” zależy w dużej mierze od tego, kiedy zdecydujesz się działać. Czas działa tutaj na korzyść doradcy restrukturyzacyjnego – im szybciej zostanie włączony do procesu, tym większe szanse na skuteczne uniknięcie upadłości.
Ile kosztuje syndyk, a ile doradca restrukturyzacyjny?
Koszty współpracy z doradcą restrukturyzacyjnym zależą od rodzaju postępowania oraz zakresu zaangażowania specjalisty. W przypadku uproszczonych form, takich jak postępowanie o zatwierdzenie układu, wynagrodzenie doradcy często ustalane jest indywidualnie i może wynosić od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Przy bardziej złożonych procedurach – np. przy przyspieszonym postępowaniu układowym czy sanacyjnym – koszty rosną i mogą obejmować nie tylko honorarium za przygotowanie wniosku i dokumentacji, ale także wynagrodzenie nadzorcy sądowego lub zarządcy, które jest regulowane przepisami i zatwierdzane przez sąd. W praktyce jednak to przedsiębiorca podejmuje decyzję o wyborze doradcy, negocjuje stawkę i ma wpływ na zakres współpracy.W przypadku syndyka sprawa wygląda inaczej – jego wynagrodzenie nie jest ustalane przez przedsiębiorcę, lecz określane przez sąd w ramach postępowania upadłościowego. Zwykle mieści się ono w przedziale od kilku do kilkudziesięciu procent wartości likwidowanego majątku. Choć teoretycznie nie generuje ono bezpośredniego kosztu dla upadłego, to w praktyce wpływa na to, ile środków zostanie do podziału między wierzycieli. Co ważne, przedsiębiorca nie ma żadnego wpływu na wybór syndyka, jego działania ani na wysokość należnego mu wynagrodzenia – wszystko odbywa się według sztywnych procedur określonych w przepisach prawa upadłościowego.