Internet w znaczący sposób wpłynął na gospodarkę międzynarodową i społeczeństwo. Chociaż ludzie wymieniali się dobrami od zarania dziejów, dopiero rozwój nowoczesnych technologii przyczynił się do powstania modeli biznesowych, bazujących na idei ekonomii współdzielenia. Usługi eliminuje potrzebę pośredników, co pozwala zaoszczędzić. W ten sposób możemy zarobić na niewykorzystanych dobrach, a także generować mniej odpadów. Sprawdź, jakie firmy korzystają ze wspomnianego modelu!
Skąd się wzięła ekonomia współdzielenia?
Wspomniany model był znany w ekonomii tradycyjnej – w relacjach B2B (dzielenie się maszynami), czy B2C (baseny, transport publiczny, biblioteki publiczne, wypożyczalnia rowerów lub sprzętu narciarskiego). Ekonomia współdzielenia obejmuje głównie dobra, niewykorzystane przez gospodarstwa domowe. Mogą one mieć charakter materialny lub niematerialny. Pierwszy przypadek dotyczy nieruchomości, maszyn, urządzeń, czy środków transportu, natomiast drugi – usługi na odległość, produkty cyfrowe. Do dynamicznego rozwoju sharing economy przyczynił się globalny kryzys finansowy w 2008 r i postęp technologiczny. Eksperci szacują, że do 2025 r. wartość rynku ekonomii współdzielenia zrówna się z tradycyjnym sektorem wynajmu. Specjaliści przewidują, że wyniesie ona 335 mld USD.
Na czym polega ekonomia współdzielenia?
Sharing economy – co to znaczy? To model, w którym uczestnicy mogą wynająć lub wypożyczyć dobra innych. Ze wspomnianym zjawiskiem mieliśmy do czynienia w relacjach międzyludzkich, zwłaszcza sąsiedzkich. Internet sprawił, że gospodarka współdzielenia rozwinęła się na niespotykaną dotąd skalę. Konsumenci zastanawiali się, jak zarobić na rzeczach, z których obecnie nie korzystają. W odpowiedzi na ich potrzeby zaczęły pojawiać się innowacyjne platformy, umożliwiające wymianę towarów i usług.
Ekonomia współdzielenia umożliwia konsumentom udział w tworzeniu lub korzystaniu z produktów i usług. Oprócz tego opiera się na współpracy między osobami fizycznymi. Często prowadzona jest na platformach internetowych i aplikacjach mobilnych. Wspomniany model ogranicza liczbę pośredników do minimum. Tego typu aplikacje i platformy łączą osoby oferujące towary lub usługi z osobami, które ich potrzebują. Dochodzi wówczas do wymiany gospodarczej, w ramach której wyróżniamy trzy typy podmiotów:
- operator aplikacji lub platformy,
- dostawca produktów lub usług,
- odbiorcy produktów, bądź usług.
Ekonomia współdzielenia zmienia zachowania klientów, którym zależy na podejmowaniu świadomych decyzji. Firma, oparta na tym modelu, powinna wzbudzać zaufanie odbiorców. Sprawdzanie usługodawcy nie może sprawiać trudności klientów, w przeciwnym razie zniechęca ich to do skorzystania z oferty.
Ekonomia współdzielenia zachęca do kreatywności i przedsiębiorczości, z drugiej strony jest ogromnym wyzwaniem. Legislatorzy powinni dostosować stan prawny do nowych modeli biznesowych. Firmy muszą dostosować się do potrzeb klientów, w przeciwnym razie pozostaną w tyle.
Ekonomia współdzielenia – przykłady
Do najpopularniejszych firm, bazujących na sharing economy, należą Cohealo, Couchsurfing, Uber, Airbnb, czy BlablaCar. Do tej grupy zaliczamy też biura coworkingowe i przestrzenie colivingowe. Niekomercyjnym przykładem ekonomii współdzielenia jest bookcrossing, polegający na pozostawieniu przeczytanych książek w wyznaczonych miejscach publicznych, a zabieraniu nieznanych pozycji. Wspomniana idea popularyzuje czytelnictwo.
Międzynarodowe sieci hotelowe zakupiły akcje w platformach pośredniczących w wynajmie krótkoterminowym. Z kolei BMW nawiązał współpracę z wypożyczalnią samochodów SIXT, tym samym ułatwili dostęp do ekskluzywnych pojazdów.
Ekonomia współdzielenia w biznesie
Ze wspomnianego modelu często korzystają właściciele start-upów, którzy chcą w ten sposób przyciągnąć inwestorów i klientów. Ekonomia współdzielenia cieszy się dużą popularnością w branży usług turystycznych i transportowych. Bazują one na nowoczesnych technologiach. Aby skorzystać z oferty, wystarczy dostęp do Internetu i dostęp do dedykowanych platform lub aplikacji. Sharing economy cieszy się dużą popularnością wśród przedstawicieli młodego pokolenia, którzy doceniają wygodę korzystania z takiego rozwiązania. W ten sposób mogą zaoszczędzić sporo czasu i pieniędzy. Aplikacje są proste w obsłudze, dlatego zyskują nowych zwolenników.
Nowe podejście do przetwarzania danych zaowocowało rosnącą popularnością sharing economy. Klient dobrowolnie przekazuje informacje o swoich potrzebach i zasobach, co ma kluczowe znaczenie dla efektywnego zarządzania modelem. W tym modelu ważną rolę odgrywa zaufanie między konsumentami, a także przejrzyste informacje o usługodawcy.
Krytycy sharing economy apelują o wprowadzenie regulacji prawnych. W przypadku rynku nieruchomości domagają się uregulowania kwestii podatkowych, wdrożenia wynajmowanych lokali i wyznaczenia limitu czasowego.
Przewiduje się dalszy rozwój gospodarki współdzielenia, zwłaszcza w przypadku:
- przedmiotów sezonowych (rowery, narty, deski snowboardowe, sprzęt do nurkowania, wiosła i kajaki),
- akcesoria dla dzieci,
- stroje okolicznościowe.
Ekonomia współdzielenia – zalety
Coraz więcej osób decyduje się na wypożyczenie rzeczy, gdy rzeczywiście są im potrzebne. Nie chcą bowiem ponosić dodatkowych kosztów, związanych z posiadaniem dóbr na własność. Ekonomia współdzielenia wzmacnia więzi międzyludzkie i buduje poczucie przynależności do lokalnej społeczności. Prezentowany model zachęca do bezpłatnego dzielenia się produktami i usługami. W niektórych przypadkach płaci się za dostęp do zasobów. Pozwala to na dodatkowy zarobek, także dla tych osób, które dotychczas nie prowadziły działalności gospodarczej. Sharing economy zachęca do kreatywnych i innowacyjnych działań. Z drugiej strony tradycyjne przedsiębiorstwa krytykują wspomniany model, ponieważ traktują go jako konkurencję.
Ekonomia współdzielenia sprzyja zrównoważonemu rozwojowi. Kupujemy mniej, co ogranicza potrzebę wytwarzania nowych produktów. Zielony łańcuch dostaw zmniejsza zużycie zasobów naturalnych, jednocześnie redukuje emisję zanieczyszczeń. Sharing economy obniża koszty produkcji, ponieważ przedsiębiorstwo może korzystać z przestrzeni magazynowej i linii montażowych firm, które w danej chwili ich nie potrzebują. W ten sposób przedsiębiorcy mogą szybko reagować na zmiany popytu na produkty. Gospodarka współdzielona zmniejsza ilość odpadów, co pozwala zoptymalizować koszty utylizacji.